Wysoki mężczyzna podał mi chusteczkę.
-Proszę się uspokoić to jeszcze nie koniec.
-Ale..jak..to...możliwe .!? - wyjąkałam .
-Prawdopodobnie kłócili się, padał deszcz, na skarpie był stromy zjazd ... -
Po tych słowach jeszcze bardziej się rozpłakałam. Nie mogłam powstrzymać łez.
Nagle poczułam zimną dłoń dłoń na moim kolanie. Odsunęłam się.
-Przechodząc dalej. Hmm... Ach tak .! To co pani trzyma to dokument ,który znaleźliśmy w domu pani dziadków. Domyśla się pani co to może być .?
-Testament .?
-Tak. To jest testament pani dziadków.
Spojrzałam na dokument, który trzymałam w ręku. Szybko otarłam łzy, które spływały mi po rozgrzanych policzkach.
-Pani dziadek Ivan przepisał na panią swój dom oraz wszystkie oszczędności.
Mina Kristi. |
Siedziałam osłupiała. Moje usta ułożyły się w literkę 'o' . Zamrugałam szybko, zamknęłam buzię i spojrzałam jeszcze raz na dokument.
-Jakie oszczędności .? - spytałam.
-Pani babcia Elisabeth ma na swoim koncie oszczędności, które trzymała dla pani. Na koncie znajduje się około .... 6 milionów.
-CO .? 6 milionów .?
-Tak ,6 .
Siedziałam nieruchomo z 5 minut. To niewiarygodne, że to właśnie mnie spotkało.
Ciekawe, dlaczego nie przepisali tego na Drejka...
Nagle wyrwał mnie z zamyślenia czyjś głos.
-Halo .! Słyszy mnie pani .?
-Tak ,słyszę.
-Już myślałem, że zaraz pani zemdleję.
-Nie. Wszystko jest w porządku.
-Mogę mówić dalej .?
-Tak ,oczywiście.
-Więc ... kiedy chce pani się przeprowadzić do Londynu i przejąć majątek .?
Zatkało mnie. Nie mogła z siebie wydusić ani jednego słowa...
--------------------------------------------------------------------------------------------
Hey kicie .!
Dzisiaj krótki rozdziałek .
Następny będzie lepszy i spróbuję dłuższy ..
Proszę o komentarze i ocenę bloga.
Z góry wam dziękuję kicie :*
Hazzy ;3
Wow, tym mnie zadziwiłaś ;o mogłaś dać 69 tys. mil. <3 XD Nie no! jestem ciekawa i idę czytać dalej <3
OdpowiedzUsuń