wtorek, 17 września 2013

Mail. Rozdział 1 ;)

piżamka Kristi ^^
   
              Po przeczytaniu tego maila miałam milion pytań w głowie. 
Kim jest ten pan Crom ,czy aby nie jest przestępcą i o jaką sprawę mu chodzi. Po jakichś 5 minutach zastanowień zaczęłam przeglądać Facebooka .
             Niech to !  Nie mogłam się na niczym skupić przez tego maila.  Zrezygnowałam z dalszego przeglądania stron.
 Wzięłam szybki prysznic,
przebrałam się w moją ulubioną piżamkę i ułożyłam się wygodnie pod pościelą. Zasnęłam około 1 w nocy. Wciąż miałam tę całą sprawę w głowie ,jednak mimo swoich obaw postanowiłam spotkać się z nieznajomym. 

                  --------------------- Następnego dnia rano .... ----------------------

              Kurde ! Znowu zapomniałam wyłączyć  budzika. No ale jak już wstałam to trzeba by było przygotować śniadanie. Podeszłam do dużego kalendarza wiszącego nad biurkiem i zobaczyłam,że jutro jest niedziela. Omg! Moja dawno wyczekiwana impreza. Urodziny Emmy. Emma to moja najlepsza przyjaciółka. Ubrałam się i zeszłam na dół
Ubranie rano :)
  

             Jezu ! Jak ja podziwiam moją babcie. Jest sobota, godzina 8.00 , a ona już się krząta w kuchni.Dziadek pewnie jak zawsze poszedł do sklepu kupić świeże bułki na śniadanie. Jacy oni są kochani.
-O ! Witaj kochanie. Już wstałaś ?
-Witaj babciu. Przez przypadek nie wyłączyłam budzika -mówiłam ziewając co chwile.
Śniadanie Kristi   <3
-A co jest na śniadanie ? - spytam spoglądając jeszcze ospałym wzrokiem na stół kuchenny.
-Twoje ulubione danie. - odpowiedziała pokazując na talerz pełen amerykańskich naleśników.
(Nie wiem czy można mieć lepszą babcię niż moją)
-Dziękuje - odparłam od razu przytulając się do niej.
-Zajadaj się nimi puki dziadek nie wróci. Zaśmiałyśmy się i zabrałam się za moje naleśniki.

Po pysznym śniadaniu poszłam na górę. Po drodze zaczepiłam o salon ,w którym wylegiwała się moja kotka 'Sisi' .
Sisi - kotka Kristi.
             Kiedy otworzyłam drzwi do mojego pokoju ujrzałam wielki bałagan.
 'Trzeba by było tu posprzątać'- pomyślałam po czym zaczęłam sprzątać.
   
                           ------------------ 2 godziny później ------------------
             
             Zajęło mi to trochę czasu ,ale pokój aż lśni. W pewnym momencie przypomniałam sobie o mailu od tego nieznajomego. Weszłam na moją skrzynkę i spisałam numer telefonu na mojego iPoda.
Gapiłam się na zieloną słuchawkę zastanawiając się czy ją nacisnąć ,ale w końcu wzięłam się w garść i nacisnęłam klawisz.
-Halo .? Z tej strony William Crom. Z kim mam przyjemność .?- usłyszałam niski głos w słuchawce telefonu.
-Witam. Z tej strony Kristi Anders. Dzwonię w sprawie maila ,którego od pana otrzymałam.- z niepewnością wypowiadałam każde słowo. 


---------------------------------------------------------------------------------------------

Hey .! 
Mam nadzieję że podoba wam się mój blog chociaż to dopiero pierwszy rozdział i nie ma nic o One Direction.
Proszę o komentarze :) 
Hazzy ;3

2 komentarze: